Kolega Adam swego czasu (wczoraj ;) ) zakupił sobie takiego "bałabuszka", lubię ten zwrot, jakoś tak wyniosłem go z domu rodzinnego od poczciwego 'staruszka', jak pisałem, zakupił sobie aparat. Co oczywiście było kolejnym pretekstem do wyrwania się z mieszkania i poszukania kolejej "tej chwili".
Jak wiecie Korsyka ma to do siebie, że tutaj temperatury (jak na listopad przystało) w dzień nie spadają poniżej 20 stopni, no może trochę przesadziłem bo dzisiaj akurat było ok.18-19 ;P , co oczywiście pozytywnie wpływa na wszelkie krótkie i szybkie plenery. Dzisiaj znowu zapolowaliśmy na słońce...
Na całe szczęście wybraliśmy się sporo wcześniej bo z samego zachodu nie byłoby za wiele frajdy ze względu na ciasne i wyjątkowo zbite chmury na horyzoncie.
Akurat te chmurki i warunki atmosferyczne przez ostatnie dni mieliśmy zafundowane gratisowo przez kilka frontów jakie zrobiły zamieszanie w Hiszpanii, Francji, Włoszech i kilku sąsiadujących krajach.
Adam pilnie zaczął uczyć się obsługi "nowej zabawki" i zapewne jego efekty też będą widoczne gdzieniegdzie w sieci ;)
![]() |
Przymiarka, wyrównanie do horyzontu i "klik" |
Miejscówka jaką znaleźliśmy w sam raz nawiązywała do nastroju z 1 listopada
Dzięki niesamowitym kontrastom jakie zagwarantowała przyroda wspólnie ze słońcem zmieniłem zdanie co do spopielenia po śmierci...
![]() |
Własne miejsce "z widokiem na morze" |
Na chwilę obecną, jak już mają mnie skubać kawałek po kawałku, robale wszelakiego rodzaju to taka "miejscówka" jest najlepszą opcją ;)
Na przyszły raz Adam zagwarantował zaleźć taką miejscówkę, że "szczena mi opadnie" - mam nadzieję bo zapewne jak zgra się to z odpowiednią pogodą to i Wam postaram się to zobrazować :)
Na koniec jeszcze tradycyjnie (dla nieprowadzących) łyczek na orzeźwienie...
![]() |
Adam na tle zacienionych na niebiesko pagórków i oczywiście "mustanga" a właściwie NEXUSA ;P |
Tak przeleciała kolejna niedziela, tydzień, miesiąc... Ile jeszcze? - NA STAŁE :)
Ależ ja Ci zazdroszczę tych miejsc! Super foty.
OdpowiedzUsuńDzięki. Ja nie widzę problemu, wsiadasz do jakiegoś samolotu do Paryża, tam przesiadka i lądujesz w Ajaccio lub Bastii :D:D:D i jesteś na Korsyce. Kiedy wspólny plener?
OdpowiedzUsuń