Pogoda...
20.04.2012
18.04.2012
Dlaczego warto chodzić do pracy?
-A może poleżeć troszkę dłużej... A może w ogóle nie wstawać... 'je suis fatigue...' chodzi po głowie...
Niestety kolejny raz, po długiej walce ze swoim własnym alter-ego nie dałem ponieść się przyjemności ciepłego koca i zwlokłem się z posłania. Na całe szczęście zachowując odrobinę przytomności (normalnie mój umysł zaczyna pracować po 2 kawie wypitej zazwyczaj już w pracy) ZABRAŁEM APARAT :)
17.04.2012
18.02.2012
16.02.2012
Travail, travail... / Praca, praca...
Najprzyjemniejsze w wykonywaniu tego co robię (a ostatnio jest to "praca w lesie") po za samą pracą jest jeszcze otoczenie. Dojeżdżając nie jeden raz do różnych miejsc żałowałem, że akurat w tym momencie nie wziąłem aparatu. Ostatnio trochę się wziąłem zaparłem i staram się puszkę brać w większość miejsc i jak jest trochę czasu to pstrykam. Miałem ostatnio szczęście trafić na odpowiednią porę i wygospodarować trochę czasu.
Ostatnio spadło trochę śniegu (czego nie widać na fotografiach) i ta dróżka była prawie nie przejezdna...
Taaaak... Tutaj też czasem spada śnieg ;)
Zdjęcia były wykonywane na wysokości ok 200m n.p.m. i jak trochę przyprószy to śnieg w takich partiach gór utrzymuje się przez kilka dni - oczywiście przy odpowiednich temperaturach... Teraz jest w dzień ok 15-16 stopni i zapewne droga wygląda podobnie.
A miałem wesoło wczołgać się "NEXUSEM" (na dole posta z odnośnika)
Ostatnio spadło trochę śniegu (czego nie widać na fotografiach) i ta dróżka była prawie nie przejezdna...
Taaaak... Tutaj też czasem spada śnieg ;)
Zdjęcia były wykonywane na wysokości ok 200m n.p.m. i jak trochę przyprószy to śnieg w takich partiach gór utrzymuje się przez kilka dni - oczywiście przy odpowiednich temperaturach... Teraz jest w dzień ok 15-16 stopni i zapewne droga wygląda podobnie.
A miałem wesoło wczołgać się "NEXUSEM" (na dole posta z odnośnika)
15.02.2012
Le Hibou - Petit-duc scops / Syczek zwyczajny "Walentynkowy"
Na poranną kawkę z okazji Św. Walentego zawitała do nas sowa...
12.02.2012
Pomysłowość i świetna zabawa
Moja żona to prawdziwy skarb! Kto by pomyślał, że z wykorzystaniem farb i szyszek można zorganizować niesamowicie kreatywną i zajmującą zabawę dla dzieci...
31.01.2012
Noir et Blanc - Porticcio
Wybrałem się jakiś czas temu na spacer. Akurat temperatury pozwalały na wieczorną przechadzkę :)
27.01.2012
Proste "dziękuję"
Minęło już trochę czasu od kiedy opuściliśmy razem granice Polski... Dobry kompan, druh "mentor" ;-) Tyle w skrócie mogę o Tobie powiedzieć :) Wcześniej nie krzyczałem głośno ale teraz już najwyższa pora...
Dziękuję !!!
26.01.2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)